Quantcast
Channel: food²
Viewing all articles
Browse latest Browse all 416

Tort czekoladowy z truflami i kremem cytrynowym na 2. urodziny bloga

$
0
0

Marzenia się czasem spełniają. Ale tylko wtedy kiedy ciężko się na nie pracuje. Takimi słowami chcę rozpocząć ten już drugi urodzinowy wpis. (Dacie wiarę, że to już dwa lata? Bo ja ciągle nie dowierzam). Przez ten cały okres, w którym zajmuję się blogowaniem, stopniowo odkrywałem, że lubię to, co robię i chcę się tym zajmować na coraz szerszą skalę. I właściwie to nie wiem, jak to się dzieje, ale stopniowo mi się to udaje. Gdy zaczynałem, blog traktowałem raczej jako chwilową zabawę i odskocznię od codzienności. Jasne, przy tym wszystkim przyświecał mi cel dzielenia się tym z innymi i tworzenia coraz to lepszych i ciekawszych treści, ale nie myślałem, że stanie się to na tyle istotną częścią mojego życia, że częściowo nim zawładnie. Jednak cieszy mnie ten fakt, bo właśnie dzięki temu mogę zajmować się tym, co kocham.

Rok 2015 był czasem ogromnych zmian, które stopniowo pozwoliły mi rozwinąć skrzydła. Poznałem wspaniałych ludzi i stworzyłem z nimi wiele fajnych rzeczy, z których jestem ogromnie dumny. Zaczęło się od współpracy przy nowym portalu - Codzisw.menu, dzięki któremu mam niesamowitą możliwość robić coś naprawdę wspaniałego w grupie pozytywnie zakręconych na punkcie gotowania osób. (Tutaj nadchodzi moment na pozdrowienia całej CeDeWueMowejekipy! Uwielbiam Was za tą całą energię, którą codziennie mnie zarażacie i za to, że razem tworzymy rzeczy naprawdę wielkie, a wiem, że to dopiero początek i z wypiekami na twarzy czekam, co jeszcze razem zgotujemy!) Później przyszedł czas na asymilację z innymi blogerami na jednym z najfajniejszych eventów, w jakich było mi dane uczestniczyć. Mowa oczywiście o See Bloggers podczas którego poznałem tylu wspaniałych ludzi, że głowa mała i zobaczyłem jaka ogromna siła i jaki potencjał drzemie w blogosferze. To mi dało siłę i pokazało, że blogowanie naprawdę ma sens. Później przyszedł czas na pierwszą poważną współpracę, która pozwoliła mi uwierzyć, że to, co robię ma sens i może być sposobem na życie. Mowa oczywiście o Netto, dla którego przygotowuję fajny cykl Śniadań Tygodnia. (Tutaj oczywiście należą się podziękowania dla Joasi, która mnie odnalazła w tej całej kulinarnej blogosferze i stwierdziła, że ten chłopak na pewno potrafi gotować). Te wydarzenia oraz wiele innych, jak choćby wrocławski WroBlog, pozwoliły mi się zrosnąć z tą wirtualną strefą twórczą jeszcze bardziej. I mimo że już całkiem wiele się wydarzyło, to wiem, że to dopiero początek. Początek pięknej przygody, w której blog jest nie tylko przyjemnym sposobem na realizację swojego hobby, ale sposobem na życie. Naprawdę uwielbiam to, co robię. Cieszy mnie każda wiadomość od czytelników i każdy komentarz, które pokazują, że moje kucharzenie ma sens i stanowi dla kogoś źródło inspiracji. Wiem, że jeszcze mnóstwo pracy jest przede mną. Droga do samodoskonalenia jest długa i niekończąca się. Szczególnie dla kogoś, kto nigdy nie jest do końca zadowolony z siebie, ale dzięki temu, że założyłem tego bloga, moje życiowe cele się w końcu ustabilizowały. Wiem, co chcę robić i wierzę, że to się może udać. Na koniec (żeby już Was nie zanudzać wywodami, bo ja tak mogę pisać bez końca...) chcę tylko powiedzieć, że dziękuję za to, że jesteście ze mną. Te pół miliona wyświetleń, które stuknęło parę tygodni temu i pnące się w górę statystyki, pokazują mi, że bloguję nie tylko dla siebie ale przede wszystkim dla Was. Dobra, to bierzemy się w końcu za krojenie tortu! ;)



Długo się zastanawiałem, jaki ma to być ten idealny tort na drugie urodziny. Szczególnie, że zeszłorocznym tortem Cud-Malina ustawiłem sobie poprzeczkę dość wysoko. Chodziło mi po głowie kilka pomysłów, aż w końcu natrafiłem na tort czekoladowy z truflami w jednej z najważniejszych pozycji książkowych na mojej kulinarnej półce — w Złotej Księdze Czekolady — Biblii każdego czekoladoholika (dziękuję Tobie Zuza ponownie za ten wspaniały prezent!). Dłużej zastanawiać się nie myślałem. Tort jest elegancki, trochę nawet dekadencki. Dominuje w nim wyraźny mocny smak czekolady, przełamany nutką pomarańczy i moją modyfikacją — kremem cytrynowym na bazie lemon curd, którym zastąpiłem dwie warstwy ganache'u. Ciasto jest delikatne, wilgotne i wprost rozpływa się w ustach. Ten tort z pewnością zdobędzie serca prawdziwych koneserów, którzy lubią mocne i wytrawne wręcz ciasta. Gorąco go polecam na wyjątkowe okazje.



*

SKŁADNIKI

na klasyczną formę o średnicy 23 cm lub wysoką formę o średnicy 18 cm
Ciasto:
  • 300 g mąki
  • 50 g kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • ½ łyżeczki sody oczyszczonej
  • ¼ łyżeczki soli
  • 80 g czekolady, min. 70% kakao
  • 100 g kremowego serka typu Philadelphia
  • 100 g masła w temperaturze pokojowej
  • 150 g cukru pudru
  • 2 duże jajka
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1 łyżka likieru pomarańczowego (Cointreau)
  • 180 ml wody

Trufle czekoladowe:
  • 120 g czekolady, min. 70% kakao
  • 60 ml kremówki 36 %
  • 30 g masła
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 2 łyżki likieru pomarańczowego (Cointreau)
  • kakao

Krem cytrynowy z lemon curd:
  • 2 cytryny eko
  • 80 g cukru
  • 50 g masła
  • 2 żółtka
  • 1 całe jajko
  • 1 łyżeczka żelatyny
  • 150 ml śmietany kremówki 36%

Krem czekoladowy (ganache):
  • 250 g czekolady, min. 70% kakao
  • 100 ml kremówki 36%

Polewa:
  • 150 g czekolady, min. 70% kakao
  • 150 g masła

Do przybrania:
  • złoty puder
  • kakao
*

PRZYGOTOWANIE

Trufle

Czekoladę drobno posiekaj i wrzuć do miski. Dodaj śmietankę i masło w temperaturze pokojowej. Miskę wstaw na garnek z delikatnie gotującą się wodą (kąpiel wodna). Przez cały czas rozpuszczania się czekolady, masę delikatnie mieszaj szpatułką. Jednolitą i gładką masę zdejmij znad garnka. Wlej likier i wsyp cukier puder. Dokładnie wymieszaj aż cukier się rozpuści.Masę odstaw do wystudzenia. 

Gdy osiągnie temperaturę pokojową wstaw do lodówki. Co 5-10 masę należy zamieszać. Gdy jej gęstość pozwoli na jej formowanie, wyjmujemy ją z lodówki (chłodzenie powinno zająć 20-30 minut). Masę nabieraj łyżeczką i za pomocą rąk formuj kule, następnie obtaczaj je w kakao. Spłaszcz delikatnie ich spody, aby trzymały się na torcie. Powinno wyjść około 10 trufli po 20 g każda. Gotowe czekoladki umieść w lodówce.

Ciasto

Do miski przesiej mąkę. Wymieszaj ją razem z kakao, solą, proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. W kąpieli wodnej rozpuść czekoladę. Odstaw do przestudzenia.

W osobnej misce utrzyj masło z cukrem pudrem i kremowym serkiem. Następnie wbij kolejno jajka, nie przerywając ucierania. Wlej olejek waniliowy i likier pomarańczowy. Zmiksuj ponownie. Zacznij dodawać powoli suche składniki i wlewać stopniowo wodę, cały czas miksując. Ciasto powinno mieć gładką i gęstą konsystencję.

Gotową masę podziel na dwie formy o tej samej średnicy posmarowane masłem. Piecz przez 30.-40 minut w 180°C do suchego patyczka. Po upieczeniu formy wyjmij, przestudź przez 10 minut, a następnie odwróć na blacie lub stolnicy do góry dnem. (Ciasto rośnie z górką, a dzięki temu zabiegowi będzie płaskie). Po całkowitym wystudzeniu każdy blat podziel na pół.

Krem cytrynowy z lemon curd

Cytryny sparz wrzątkiem. Na tartce zetrzyj skórkę, a następnie wyciśnij sok. Wlej go do miski razem ze skórką, wbij jajko, dodaj 2 żółtka i wsyp cukier. Ponownie nastaw kąpiel wodną. Miskę ustaw nad parę i za pomocą rózgi cały czas mieszaj. Gdy masa zacznie gęstnieć, dodaj masło. Poczekaj, aż się rozpuści i połączy z masą. Następnie wsyp żelatynę i mieszaj rózgą, aż do jej całkowitego rozpuszczenia. Nie gotuj! Otrzymany lemon curd umieść w mniejszej salaterce i przykryj go folią spożywczą. (Dzięki temu nie utworzy się kożuch). Gdy osiągnie temperaturę pokojową wstaw go do lodówki na około godzinę-dwie, aż stężeje.

Po tym czasie ubij na sztywno kremówkę, a lemon curd zmiksuj blenderem, aby był gładki. Cytrynową masę zacznij dodawać do kremówki łyżka po łyżce, cały czas miksując na najniższych obrotach. Na sam koniec możesz je zwiększyć, aby utrzymać jednolitą masę. (Uwaga: krem po przygotowaniu bardzo szybko tężeje i należy od razu nakładać go na tort!)

Krem czekoladowy (ganache)

Czekoladę drobno posiekaj i umieść w misce. Kremówkę zagotuj w rondlu i zalej nią czekoladę. Poczekaj, aż się rozpuści, a następnie energicznie zamieszaj. Odstaw do wystudzenia. Gdy zacznie gęstnieć, pokrywamy nim tort.

Przygotowanie

W formie, w której piekło się ciasto ułóż pierwszy blat. Pokryj go równomiernie połową kremu cytrynowego. Następnie ułóż drugi blat ciasta i pokryj kremem czekoladowym. Kolejno ułóż trzeci blat i polej pozostałym kremem cytrynowym. Przykryj czwartym kawałkiem ciasta i wstaw na kilka godzin do lodówki (przynajmniej 3). Po tym czasie przygotuj polewę.

Polewa czekoladowa

Nad kąpielą wodną w misie rozpuść posiekaną drobno czekoladę i pokrojone w kostkę masło. Cały czas mieszaj szpatułką. Miskę z polewą zdejmij znad pary, gdy składniki całkowicie się połączą.

Ciasto wyjmij z lodówki i zdejmij obręcz formy. Pokryj równomiernie od góry polewą. Ciasto włóż z powrotem do lodówki na pół godziny, aby polewa zastygła.

Dekoracja

Górę ciasta posyp kakao. Nań ułóż trufle. Boki ozdób złotym pudrem przy pomocy pędzelka. Tort możesz podać od razu. Jeśli chcesz przechować go na później umieść go z powrotem w lodówce. Przed krojeniem wyjmij na przynajmniej kwadrans, aby się zagrzał.

*





*

Patera wykorzystana do zdjęć dzięki uprzejmości klubu Westwing Home And Living.

Viewing all articles
Browse latest Browse all 416

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra