Czasami najprostsze rzeczy są najlepsze. Właśnie tak jest z tym daniem. Na pewno znacie słynne pieczone szwedzie ziemniaczki Hasselback. Są pyszne, prawda? To właśnie odrobina masła z solą i wybranym zielem potrafi zdziałać cuda. Podobnie było z tą dynią. Pokroiłem jej miąższ na plasterki tak, aby wsiąknęło w nie jak najwięcej masła, posypałem grubą ziarnistą solą i położyłem kilka listków szałwii (tymianek czy rozmaryn również robią dobrą robotę). Po upieczeniu mięsista dynia staję się delikatna i maślana, a chrupiące orzechy tylko podkreślają ten efekt. To pyszne i sycące danie, któremu nic więcej nie potrzeba. Tak upieczoną dynię mógłbym jeść codziennie przez cały sezon!
*
SKŁADNIKI
na 2 porcje
- 1 dynia piżmowa
- 30 g masła (w wersji wegańskiej można użyć oleju kokosowego)
- garść świeżych listków szałwii
- garść orzechów włoskich lub migdałów
- gruboziarnista sól morska
*
PRZYGOTOWANIE
Dynię przekrój na pół i oczyść z pestek. Ponacinaj ją w środku do ¾ wysokości, tworząc plastry i nie przecinając skóry. Masło stop w rondelku i za pomocą pędzelka posmaruj wnętrze dyni, pozwalając mu wsiąknąć do środka. Następnie ułóż listki szałwii i powkładaj je pomiędzy plastry. Dynię posyp gruboziarnistą solą i wstaw do piekarnika nagrzanego do 200°C. Piecz przez około 30-40 minut do miękkości. Upieczoną dynię posyp posiekanymi orzechami i podawaj od razu
*
